
Paryż Maraton i O!Błędny Maraton
28 kwietnia 2025
I lecimy z tym weekendem!
Znowu się działo!
I dzisiaj o dwóch takich, co mogą dłuuuugo, ale kończą szybko Obaj mają ponad 40km w nogach. Jeden biegł przez Błędne Skały i miał obłędne widoki. Drugi natomiast, debiutował w maratonie. I to w Paryżu! Sacrebleu!
Kudowska Sztafeta Górska vs. Schneider Electric Marathon de Paris Robert lubi trudne trasy. Nic więc dziwnego, że zarówno jego start A, jak i ten kontrolny musiał być wymagający. Wystarczy popatrzeć na wykres. A czas? 5:42 budzi szacunek Robert! Gratulacje
„Kudowska Sztafeta Górska już za mną. 42 km, 1650 metrów „up” zrobione. Nie mogę napisać, żeby to była bułka z masłem
Trasa ciężka technicznie, dużo trudniejsza niż w Lądku. Bardzo zmienna pogoda z domieszką mocnego wiatru. Musiałem wyglądać co najmniej dziwnie ganiając czapkę po polanie. Dobrze, że nie padało, bo wtedy raczej byłoby zjeżdżanie w dół, a nie zbieganie. Bieg przez Błędne Skały – poezja, chyba kiedyś powtórzę. Szczeliniec – ciężki, zwłaszcza zbieganie po wąskich schodkach. Końcowy czas znacznie lepszy niż zakładałem, wiem też nad czym trzeba zdecydowanie popracować przez Ultra Trail – te zawody na pewno nie wybaczą takich kryzysów jakie były dzisiaj. Generalnie polecam zawody w Kudowie wszystkim swoim wrogom i tym co źle o mnie myślą
„
A nasz Mateusz postanowił pyknąć debiut w maratonie. 3godz. 42min. Tyle wystarczyło, aby cieszyć się z bardzo udanego rozprawiczenia z królewskim dystansem. „Powiem tak. Albo mam mocną psychę, albo byłem dobrze przygotowany. Tłum niósł”.
Panowie, jesteście wielcy! A Wasze wyniki godne lekkiej nutki zazdrości. Ale cóż, zasłużyliście