HTF Ludwik Sikorski

Dzisiaj z daleka. I tylko w aspekcie sportowym. LAKE GARDA 42 za nami. Ależ to piękna impreza!!!I w sumie niedaleko.

Lot 1h50 Dojazd busem 1h40

Pakiet około 220PLNI śliczny worek i opaska plus bonusy.

Lot około 340PLN w obie strony jak się dobrze trafiło

I wystarczy dobrze upchać plecaki lub walizki

Trasa półmaratonu równo 21km.A widoki? Bezcenne! Najpierw kilka kilometrów wzdłuż potoku i w scenerii górskiej, start z Arco. Mekki tych, co wolą w pionie Potem już wzdłuż największego, najczystszego jeziora Włoch. Trasa pofałdowana i jak się okazało bardzo wietrzna.Organizacja super! Wszystko szybko, bez zbędnych formalności. Darmowy autobus na start i statek z mety do domu A jak nam poszło?Pięknie!Madzia z debiutem na tym dystansie i z szerpem, Dipakiem Ewa, Tysia, Emilia Wcisło i Nadia Sabitov piękne czasy! Jeszcze biorąc pod uwagę warunki i teren, to czapki i buffki z głów! Patrycja z power walk i szybciej niż niejedna biegaczka. Adrian tak jak lubi, a biorąc pod uwagę rozbrat z treningami ostatnio, to rewelka. Bartek, bardzo ambitnie i z uśmiechem. Takie weekendy z ojcem pamięta się dłużej niż zakwasy

Pewnie byłoby jeszcze szybciej, gdyby nie ponad 30 tysięcy kroków w górach dzień wcześniej Ale nikt nie żałuje. I o tym później. Na razie tylko wysyłamy wyrazy szacunku i elementy lekkiej, pozytywnej zazdrości I oczywiście podziękowania dla organizatorów I dla wszystkich startujących, z 60 krajów podobno. Wszyscy razem, uśmiechnięci i wspierający się na trasie. Niezapomniane chwile!