25 lipca 2023
Pora opowiedzieć o triathlonie w Skierniewicach
Przeminęło… z wiatrem
Sporo nas tam było! Blisko, trasa domierzona podobno elegancko, no i organizacja naszego partnera, LABOSPORT PolskaI bawiliśmy się świetnie. Każdy pojechał ze swoją intencją, ze swoim bagażem treningowym i celem.
Zaczynamy od Radka Kuli, który zadebiutował na dystansie 1/4. Radek, szacun za zwiększanie dystansu i powrót do systematycznego trenowania. Jesteś gość!
Piotrek Galanciak. Również 1/4, ale to już rutyniarz Dobry plan na start i rozsądek dały bardzo przyzwoity wynik
Angelika Mync , kobieta która znalazła lampę Alladyna, i wypowiedziała jedno życzenie: „..chcę, aby moja doba miała 36 godzin. „I pyk! Nie zmarnowała ani jednej godziny, kolejna życiówka na ćwiartce i kolejne podium Aż miło patrzeć, że na wysokim poziomie progres również jest możliwy.
Pora na 1/8IM. Tutaj startowała nasza dwójka, pani od Jogi i pan od browaru Coraz lepsze pływanie Emilia Wcisło i prawie życiówka! Cel najważniejszy przed nią, ale już jesteśmy spokojni. Emilka… Siodełko popraw
Kolejny bardzo dobry start dla Pawła Lewochy. Widać świeżość w kroku
A tak serio, to naprawdę udany rok dla naszego zawodnika
I pora na połówkę. Ironmana oczywiście. Tutaj mieliśmy dwóch reprezentantów. Pierwszy z nich, Konrad Cybulski, zajął drugie miejsce w swojej kategorii! Nie pierwsze, nie ostatnie. A cieszy. Przynajmniej nas
I skoro wspominaliśmy o progresie, to o około pół godziny swoją życiówkę poprawił Tomek Sowa! 5:30 złamane. Więc albo dobrze trenował, albo wziął ze sobą jakiś piękny talizman
Równe gratulacje dla każdego.
Dla każdego równy szacunek, zwłaszcza za to, co zostawiacie na treningach!!!Pozdro600 i miłego dnia!