Tyśka na 1m w Tatramanie. Mazi „wysoko” na KarkonoshManie!

7 września 2023

I zaczynamy relacje z weekendowych fikołków.

Dwa górskie triathlony, Karkonosh Mountain Triathlon i Tatraman, dwie panie, pan jeden. W Karkonoszach ścigał się Bartek:

„Piękna pogoda, krótkie pływanie i rewelacyjne ściganie po najlepszych górkach w Karkonoszach, na koniec górski bieg po wymagającej trasie. 🔥💪🏻 To wszystko dało nam dystans 66,6 km i ponad 1500m w pionie. Pływanie trochę mnie wykończyło 🤣 w tym roku łącznie miałem przepłynięte 4,5 km. Na rowerze odrobiłem stratę. Super trasa, miejscami poprowadzona po trasie Tour de Pologne. Całość zajęła mi 3:27:40 co dało mi 24msc open. Polecam każdemu ta imprezę 💪🏻

W Tatrach startowały Justyna i Ewa. Podobno zawody tak blisko natury, że można o nich napisać „zawody krzak”. O ile o organizacji eventu wolimy nie pisać za dużo (może tylko napiszemy, że jak masz czerwone światło na trasie, to stoisz oczywiście 🤣🤣🤣), to na plus odnotujemy widoki, wolontariuszy i punkty żywieniowe. No i było trudno, jak napisała Tysia: „…tylko dodam że IM nie był tak trudny jak te zawody. Jak się na płaskiej trasie wychodzi na rower, to możesz się położyć i uspokoić oddech, ale nie w górach. Wychodzisz z wody i od razu podjazd. Totalny rollercoaster przez 90 km. A na bieganiu juz nie ma z czego czerpać 😁„.Tym bardziej wielki szacun dla całej trójki!Zazdro widoków i zakwasów! A My na jakiś czas przenosimy się na płaskie… 😉

💪