Marcin Kujawski

Cześć jestem Marcin dla znajomych „Cinek”, ale Trener ciągle woła za mną „Felps”. Swoja przygodę z triathlonem rozpoczął 2016 roku. Po nieudanych kwalifikacjach do igrzysk Olimpijskich w Rio dotarło do mnie ze pływając żabką daleko w tym trajlonie nie zajdę. Wtedy to w 2017 roku w moim życiu pojawił się On - Trener, Trenejro, Lu, - z obietnica „No Felps jest chu…., ale będzie lepiej - ja cię do igrzysk w Tokio przygotuje” Początki naszej współpracy były trudne - Trenejro duza wagę przywiązuje do treningu opartego na pływaniu w basenie, jeżdżeniu na rowerze i bieganiu. Moje wcześniejsze treningi gdzie głównie wizualizowałem zwycięstwa, regenerowałem się z piwem na kanapie – były zdecydowanie mniej obciążające. Ta zmiana podejścia przyniosła efekty - 2018 2019 – były latami progresu i nowych życiówek (pro tip od Lu – „Felps pamiętaj - ty startuj zawsze na innym dystansie – co chwila będzie nowa życiówka). Tak to dotarliśmy do roku 2020 a ja z niecierpliwością czekam na kwalifikacje do Tokio – jak powiedział trener „Felps ty sprawdzaj codziennie skrzynkę pocztowa – jesteś gotowy, jesteś zwycięzcą – z Tokio kwalifikacje już wysłali”... tbc